To przeszłośc, ale nic nie zmieni faktu że uwielbiam kiedy robisz dla mnie budyń i mówisz z zwątpioną miną ' chyba nie wyjdzie, bo wlałem za dużo mleka. ' Pamiętam to jak dziś, pierwsza moja wizyta w Twoim domu i pitny budyń, a później jęczenie że bolą nas brzuchy bo za dużo go wypiliśmy.
|