Nie miała 10 lat, żeby nie widzieć , że w domu najlepiej nie jest. Rodzice nie rozmawiali. Mama wychodziła ciągle. Pewnego piątkowego dnia, kiedy to wracała z mamą samochodem. Zaczął się nieprzyjemny temat. Wszystko wyszło na jaw. Zastanawiały się co będzie dalej. Żadna z nich nie potrafiła na to odpowiedzieć. Ona wpadła w histeryczny płacz. Co będzie z jej rodziną? ona nie wie . Z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalają. postanowiła sobie jedynie to, że będzie wspaniałym rodzicem, stworzy wymarzony dla dziecka dom, niegdy go nie skrzywdzi. Będzie się tego trzymać, bo ona sobie z tym nie radzi, ciągle roni łzy z jej jeszcze młodych dziecięcych oczek, nie pozwoli na to samo.
|