Wystarczył jeden sms : Dziś o 16 w ''naszym'' parku.Bez chwili zastanowienia ubrałam się i popędziłam na spotkanie.Tak bardzo się spieszyłam,że zapomniałam,że jesteśmy pokłóceni,poprostu moje oczy rządały jego widoku.Zobaczyłam go od razu,w tym szczególnym dla nas miejscu ... Przyniósł róże przeprosił,a ja mu wybaczyłam.Naprawdę niewiem,dlaczego on na mnie tak działa !
|