Powiem Wam prawdę o życiu...
Czekamy na miłość, jest ona naszym marzeniem. Kiedy w końcu się zjawia przyjmujemy to jako dar od losu. Myślimy, że Bóg wreszcie przypomniał sobie o tym, że istniejemy, że nam też należy się odrobinę szczęścia. I tak utwierdzamy się w tej świadomości aż do czasu kiedy tą naszą miłość stracimy. Przeklinamy wtedy wszystko nie rozumiejąc jednego. Miłość nie była wcale darem od losu, bo to nie była miłość. Był to sprawdzian nas samych, naszej własnej naiwności. /madulekx3
|