część 2. Jej życzenie się spełniło, kiedy zatrzymała się akcja serca, lekarz ją zabrał, reanimowali ją. On nie wytrzymał, pobiegł do łazienki, zbił lustro, podciął sobie żyły, odebrał sobie życie, z żalu i rozpaczy po stracie ukochanej. Po chwili do sali wkroczył lekarz, chciał oznajmić mu że ją ocalili, wspólnie, lekarz - fizycznie a on psychicznie, swoją miłością. Nie zdążył. Gdyby nie to że chłopak pobiegł do łazienki, lekarz by spotkał go na korytarzu. Ale nie, życie nie pozwala na happy endy. / panterqa
|