Beybe, chcę pojechać z Toba gdzieś na koniec świata.
Beybe, wypływamy zaraz w rejs.
Wsiadaj do mego Fiata.
Bez klimatyzacji, ale ma szyberdach.
Fiatem 126 odjedziemy gdzieś.
Ty, ja, radio na kasety i mój czwarty bieg.
Twoje usta, moje usta spotykają się,
Bo tak działa na nas Fiat 126.
Nie chcę innego, maluch to jest to.
W nim Ty i ja spędzimy pierwszą noc.
|