Wyrywając mi butelkę z ręki krzyczałeś co się ze mną stało. Zawsze to ja pilnowałam Ciebie żebyś nie zaliczył zgona , a dziś to Ty ściągasz z podłogi mnie. I wcale nie żałuje. Zobacz co ze mną zrobiłeś... od teraz ja będę ' bawić się ' dobrze, a Ty patrzeć jak staczam się coraz niżej .
|