Ona wraca ze sklepu uśmiechnięta..
Jak co dzień..
Z drugiej strony czarna Mazda..
Pacjent półtora promila..
Nie zobaczył dziewczyny..
Jak na pasach przechodziła..
Pisk opon..
Całe życie przemkło jej przed oczami..
Huk i w jednej sekundzie koniec..
Z wszystkimi planami..
|