Nie wiem co się dziejee. Przyszedł czas w moim życiu pt.: "Ten świat jest jakiś pojebany dziś nie sądzisz? TY jesteś tam, ja jestem tu i nie wiem co trzeba zrobić.. " Ale nie napiszę. Nie odezwę się pierwsza. Co, to zawsze ja mam zabiegać? Ty też byś sie mógł czasem wysilić. No chyba, że Ci przeszło, no ale jakoś trudno w to uwierzyć.. za dużo się stało.. no chyba że TY potrafisz.. to sorry. ok. Nie odezwe sie.. trudnoo.. TY wiesz co jutro bedzie.. Ja namawiać Cię nie mam zamiaru. Bd to bd. Nie to nie . Raczej na pewno chyba....płakać nie bede.(?)/pff
|