wiesz co. mam w głowie przycisk.. przycisk DELETE . właśnie Cię usunęłam z myśli, no może nie do końca, ale po części. usunęłam Twoje ostatnie zdjęcie, wiadomości od Ciebie. i próbuje zapomnieć.
z serca Cię nie wyrzucę, bo to musi się samo ustatkować. i w końcu się ustatkuje ;)
|