- to już za godzinę! - spojrzała na zegarek. w myślach miała jeden wielki chaos.. 'w co ja się ubiorę, jak się pomalować, co zrobić do jedzenia, czy mu się spodobam, czy wszystko będzie idealne'.. była już gotowa, wpatrywała się w okno czy być może to jego auto nie podjedzie pod jej dom i nie usłyszy dzwonka do drzwi.. czekała tak łudząc się z minuty na minutę, że przyjedzie.. godzina spóźnienia, dwie.. wzięła telefon do ręki i dostała od niego wiadomość; liczyła na jakieś wyjaśnienia lecz on napisał jej zwyczajnie.. 'dzisiaj nie przyjadę' - na pewno jest zajęty - wmawiała sobie wiedząc, że jest z inną.
|