Kochany,
nogi miałam jak z waty. Wcześniej nie rozumiałam tego powodzenia, teraz wiem, że jest jak najbardziej możliwe. Ręce trzęsły mi się niesamowicie, powieki drżały, a serce waliło jak młot. Reagowałam tak na Ciebie, Najdroższy. Na Twoją obecność, na Twój widok, na Twój zapach, który czułam. Byłam jak wampir, który podąża za zapachem krwi - ja podążałam za Twoim.
|