Poprawiłam granatowy płaszcz i zacisnęłam na szyi przewiewną chustę, jak przestępca, który szykuje się do popełnienia samobójstwa. Gdy dotarliśmy do głównych drzwi, odniosłam wrażenie, że apaszka coraz mocniej uciska mi szyję. Zaczęłam oddychać szybciej, próbując jednocześnie zachować spokój.
|