Kochany,
nastała cisza. Słyszałam Twój oddech. Nie odłożyłeś słuchawki. Nie wiedziałam, co chcę Ci wyznać. Myślałam, że będę wiedzieć, gdy już odpowiesz. Nie wiedziałam. W gardle miałam wielką kluchę, która stanowiła barierę między tym, co chcę powiedzieć, a tym, czego powiedzieć się boję. Milczałam więc z nadzieją, że odezwiesz się pierwszy.
I odezwałeś.
|