i widząc go w biedronce chciała wybuchnąć płaczem. odwróciła się w stronę wyjścia. już chciała wybiec. w ostatniej chwili ktoś złapał ją za ręke i przytulił. 'słoneczko, wiem że cierpisz.. ale ja skarbie cierpię razem z Tobą.' to była jej mama. przytuliły się. łzy jej spłynęły po policzku. ona - mama je otarła. 'jak to dobrze że jesteś' pomyślała i przytuliła mame jeszcze mocniej. wyszły z siatką mandarynek i czekoladą. uwielbiały to na doła.. /jolaa.xd
|