Czuje się naprawdę źle. Niby mówię wszystkim, "już zapomniałam o nim uwierzcie na słowo" nie mogę przestać o nim myśleć. Prawda, myślę o nim mnie, ale nadal jest w mojej głowie. Gdy zobaczyłam jego dziewczynę coś we mnie pękło. Łzy zaczęły napływać mi do oczu, że to teraz z nią dzieli najpiękniejsze, najważniejsze momenty w swoim życiu. To jej pisze słodkie sms jak to bardzo tęskni i kocha. Teraz ją całuje namiętnie i przytula do swoich męskich ramion. Niby piszemy ale gdy przypomną mi sie nasze wcześniejsze rozmowy jest mi cholernie smutno, że to minęło i praktycznie przeze mnie. Czy cie kocham? Chyba już nie, ale kurewsko cie uwielbiam.
|