|
nawet jeśli miałabym wybór - wymarzony cypr czy murzyni ? wybrałabym dzielnicę slumsów, wieczór z cudownym zachodem słońca i grę w koszykówkę przy dobrym rapie z zajebiście luźnymi gościami. zawsze o tym marzyłam - nie wypieprzysz mi tego z głowy głupim 'a bo to bieda i gangsterka' - daj spokó, gówno wiesz. / veriolla
|