Spośród miliona wybrał właśnie ją. Szarą myszkę, o szarym sensie życia. Malutką dziewczynkę o wielkich planach i nadziejach. I jakby za dotknięciem magicznej różdżki sprawił, że jej życie nabrało kolorów. Chodziła jakaś inna. Często uśmiechnięta, rzadziej już smutna. Przestała mieć plany, bo plany zmieniły się w rzeczywistość. Teraz już nie jest malutką dziewczynką... teraz jest tylko jego księżniczką.
|