żałuję,że poddałam się tobie i skasowałam nasze początkowe rozmowy na gg, kiedy codziennie rano budziłeś mnie słodkimi słowami:"dzień dobry kotku. wstajemy.kawa kawa kawa"cieszyłam się jak głupia czytając je codziennie i ciesząc się do kompa.w twoich ustach słowo dureń nabierało innego znaczenia:)teraz chwilkę porozmawiamy na gg i potem znikasz nic nie mówiąc...a ja głupia patrzę na żółte słoneczko i myślę,że zaraz napiszesz...a ostatnio nazwałeś mnie swoim twardzielem:)
|