wszystko ma taki nieporządek, nieład. a zarazem wszystko jest poukładane i mam wrażenie, że nie jest istotne jak się dzieje: czy chronologicznie, czy od Z do A. tylko po prostu doceniam to, że mogę te chwile dostrzegać w taki sposób, że przez sam zarys przed oczami mogę czuć się szczęśliwa. wiele myślę, myślę, że za wiele i to jest jedyny minus jaki w ogóle teraz przychodzi mi do głowy, bo wszystko co się zdarza nie zdarza się przez przypadek i na pewno ma w sobie ukryty sens, chociaż czasem bym się kłóciła. ale to wszystko jest śmieszne. -mówiłam Ci, że jesteś wyjątkowy?
|