zamykam oczy, niechcący speaker radiowy umożliwia obrazom powrót. zamknięta w pokoju, bez sił, bez możliwości ucieczki ani nawet poruszenia stopą, wpatruję się w slajdy prześlizgujące się po ścianach, meblach i szybach, przy akompaniamencie jednej z bolesnych nut dawnych, chyba, zatraconych nadziei
|