mówią , że jestem niedojrzała . żebym głośno nie słuchała muzyki bo na starość będę głucha . żebym nie siedziała na ziemi , bo w przyszłości będę chorować . mówią , żeby się ciepło ubierać , bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem . mówią , że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu , bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem . i w pochmurny dzień , mówią że powinnam zostać w domu , bo zmoknę i będę chora , bo nie warto w taką pogodę iść na rower , na spacer , na boisko . ale ja się pytam , po co mam się tym martwić .? jaką mam gwarancję , że wgl dożyje tych dni , o których tak mówią .? zresztą , po co na starość będzie mi dobry słuch , wspaniałe zdrowie .? co ja wtedy bęę mogła zrobić .? czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać .? wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę . przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jutro !
|