[cz.2] Coś Ci powiem, ten poniedziałek, kiedy dowiedziałam się że jesteś w szpitalu, był jednym z dwóch najgorszych dni w moim życiu. Pierwszy taki dzień był kiedy dowiedziałam się, że On nie żyje, więc zobacz jaka jest siła porównawcza. I co, na Twoim grobie też mam napisać `Bo koń był do dupy`, zastanów się co mówisz, bo następnym razem to może się skończyć inaczej, gorzej.' Przytuliłeś mnie, kazałeś się ogarnąć. Fakt uspokoiłam się, ale to nie oznaczało, że skończyliśmy już tą rozmowe, ja nadal twierdze, że nie powinieneś najeździć na koniach, a Ty nadal twierdzisz że nie powinnam się tak Tb zamartwiać. / vekus
|