Bo teraz nasze zycie to taki jakby film przecież. O pięknych kobietach w obskurnych pomieszczeniach i o facetach lubiących nosić skóry. O paleniu na koncertach,tłuczeniu lufek i kupowniu wciąz nowych. O zapachu gazet w tym niepomalowanym pokoju,gdzie wszyscy zawsze sie całują. O butelkach po luksusowych trunkach pochodzących z o wiele lepszych czasów, wypełnionych teraz czystą. Pożyczaniu butów Mc Queena od największych dziwek z miasta. Wyklinaniu gasnących bez powodu latarni. O chodzeniu po mieście o 3 nad ranem i wrzaskach,ze życie jest kurewsko piękne. No i przede wszystkim o tej miłości. Ten nasz film nawet soundtrack ma niezły, jak na mój gust.Ale wiesz co będzie najbardziej bolało?Kiedy nadejdzie czas napisów końcowych.
|