Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz,
jesz tonami czekoladę, wypalasz milion papierosów i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek.
To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć.
Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach.
|