Kiedyś zawsze marzyłam, aby dorosnąć być taka wspaniała jak moja mama, lecz teraz kiedy stoję na pograniczu dziecka i dorosłego człowieka stwierdziłam, że lepiej pozostać bobasem. Wolę patrzeć na ten świat z odrobinom niewiedzy i optymizmem jakie ma dziecko.
Za każdym razem kiedy budzę się rano usiłuje wyprzeć z umysłu obrazy szarej rzeczywistości, wolę być lekkoduchem i ciut leniwym bobasem, który siedząc jeszcze z nosem w książkach marzy dalej o księciu z bajki.Ty i ja wiemy, że tego mi zazdrościsz jednak jednocześnie wiemy również, że to i tak nie prawda. Pomimo usilnych starań rzeczywistość nie pozwala mi być dzieckiem, zgwałciła już moją niewinność i dobroduszność, dziś jestem tylko wrakiem który marzy o czasach świetności .
|