Troszczysz się... powiedziałeś, że nie chcesz żebym cierpiała. Nie chcesz mnie zranić. A ja jak mała dziewczynka tupiąc nóżkami i zachodząc się z płaczu bezsilnie próbuję coś zmienić, bo nie zgadzam się z Twoją decyzją. Jednak Ty, nie zwracając uwagi na moje łzy i złość, która maluje się na mojej twarzy uważasz, że postępujesz odpowiedzialnie i nie masz zamiaru zmienić decyzji.
|