-To prawda? -zaczęła ze łzami w oczach.
-Co?
-Czy zdradziłeś mnie?- dziewczyna się rozpłakała.
-Nie płacz. Tak to prawda. I musze ci powiedzieć że ja coś do niej czuje. Przepraszam że cię zraniłem ale jak to mówią "miłość nie wybiera".
Dziewczyna zalana łzami usiadła na łóżku i zaczęła płakać. On wyszedł. Płakała długo. Nagle świat stracił barwy, stracił sens istnienia i nadzieje na lepsze życie. Zrozpaczona dziewczyna staneła w oknie. Spojżała przed siebie... znów widziała piękne niebo bez chmur, słońce wchodzące za horyzont i spojżała w telefon... jego zdjęcie na tapecie... powiedziała tylko... "jaki świat jest piękny", po policzku popłyneła jej łza... ostatnia. Powtórzyła poraz kolejny "jaki świat jest piękny" i skoczyła... [ cz.3] ..
|