Twój pierwszy raz. Pamiętam jak drżałeś w moich ramionach. Jak z wahaniem całowałeś moje usta. Tak bardzo chciałam dodać Ci otuchy, wyszeptać do ucha, żebyś się nie martwił o mnie. Pamiętam jak drżałeś. Jak zamykałam wokół Ciebie ramiona, byś nie bał się tak bardzo. Pragnęłam Cię ponad wszystko. Każdego Twojego gestu, każdego oddechu, każdego pocałunku. Teraz już nie wiem, czemu pozwoliłeś mi być tą pierwszą... Czy zależało Ci tylko na całkowitym poczuciu bezpieczeństwa, które dawała Ci moja bezgraniczna miłość? A może pod wpływem chwili pozwoliłeś mi oddać Ci siebie, pozwoliłeś sobie dać mi coś niezapomnianego? Moje serce niewiele z tego rozumie. Pewnie nigdy nie będzie mu dane zrozumieć Ciebie, choć wydawałeś mi się taki podobny do mnie. Wydawałeś się, a może byłeś? Czas i ludzie tak bardzo nas zmieniają. Tak bardzo...
|