''Czego on wiecznie chce od mojej szyi?'' - pomyślałam w ostatecznym zniecierpliwieniu. - Więc jednak mnie kochasz! - powiedział Patryk i dopiero wtedy zrozumiałam, że moje przyjście tutaj ma dla niego zupełnie jednoznaczny sens. Wyrwałam mu się energicznie. - Nie wygłupiaj się! Patryk, ty myślisz, że po co ja tu przyszłam? - Jak to po co przyszłaś? Tylko jedno możesz szukać u mnie po nocy... . - Och, Patryk, za kogo ty mnie masz! Szukam u ciebie byle jakiego kąta, żeby się przespać do rana, szklanki herbaty i dobrej rady! Jestem potwornie zdenerwowana i daj mi spokój z miłością! Patrzył na mnie kompletnie osłupiały. -Herbaty? - wyjąkał - Czyś ty oszalała? Nie mogłaś napić się w domu? / Książka ''Jezioro Osobliwości'' - Krystyna Siesicka
|