Spojrzała na niego po raz pierwszy od dawna. Zdawała sobie sprawę, że ten jeden raz będzie musiał wystarczyć jej na długi czas. obserwowała go z lekkim uśmiechem na twarzy. Wyglądał jak dawniej. Cudowne oczy i jeszcze cudowniejsze policzki, gdy się uśmiechał. Do tego ten głos… tęskniła za każdym jego dźwiękiem. Podeszła do niego i tonąc w brązowym spojrzeniu jego oczu, przysięgła, że przyjdzie czas, gdy nie będą widzieli poza sobą świata.
|