Siedziałam na hali. Liga trwała już 3 godziny. Czekałam tylko na Ciebie. Wszedłeś na boisko i mecz się rozpoczął. Nie potrafiłam odciągnąć od Ciebie oczu. Strzeliłeś pare bramek, za każdym razem uśmiechając się co raz mocniej. I w pewnym niespodziewanym dla mnie momencie - spojrzałeś. Lekko odgarnęłam włosy i uśmiechnęłam się. A ty odwróciłeś się,biegnąc tyłem w moją stronę. Napawalam się twoją bliskością mając nadzieję, że to na napewno do mnie się zbliżasz- że to mnie chcesz ujrzeć z bliska. W pewnym momencie, "niechcący" kąpnąłeś kolegę z przeciwnej drużyny w nogę, reakcja sędzi, pouczenie, czerwona kartka. Ze zrezygnowaniem szedłeś w stronę szatni lecz szybko zmieniłeś kierunek i podbiegłeś do mnie delikatnie całując mnie w policzek. Dziewczyny zaczęły chichotać. Pociągnołeś mnie za rękę i oparłeś o ścianę mówiąc : Po co przyszłaś ? Zdajesz sobie sprawę, że przez Ciebie nie mogłem skupić się na żadnym z meczy? Teraz musisz mi za to zapłacić. Odgarnął mi włosy i namiętnie pocałował.
|