Każdy kto sądzi,że kobiety w mniejszym niż mężczyźni stopniu kierują się czysto chemicznymi impulsami, sam siebie oszukuje. To nieprawda,że nie zauważamy ogromnego brzucha i włosów na plecach,że chodzi nam tylko o wypasione bmw, wielki dom i wysoką
polisę emerytalną. Chcemy faceta,który na nas działa. Dotyczy to większości kobiet, w tym również mnie. A konkretnie jeśli w ciągu pierwszych trzydziestu sekund, nie dłużej, nie mam ochoty przywrzeć do niego ustami, to w ogóle nie ma o czym mówić. Można uznać mnie za płytką, albo cokolwiek innego, a jeśli nie mam ochoty rzucić go na łóżko, zedrzeć ubrania
i nieźle spocić, zapomnijmy o całej sprawie. Dziękuje bardzo za życie wypełnione bezpieczeństwem finansowym, jeśli ceną mają być beznamiętne pocałunki, w trakcie których będę marzyć o Georgu Clooneyu. Nie skorzystam.
|