Zaopiekuj się moim sercem,
bo nie mogę Cię prosić o więcej..
Weź je czasem w myślach w swoje ręce,
żeby było mu cieplej i piękniej.
Porozmawiaj z nim w słoneczne rano,
utul cichym szeptem na dobranoc,
a odwdzięczy się Tobie muzyką
i odejdzie skąd przyszło - donikąd.
Krwią gorącą wypełni swe wnętrze,
będzie biło mi mocniej i prędzej.
I napisze życiowy poemat,
bo mu miłość podsunęła temat.
|