On nie lubił czekać. Nie lubił czekać, kiedy poprawiała makijaż, nie lubił czekać na sms-y, które mu pisała, na herbatę, którą przygotowywała na wszystkich spotkaniach. Bo ona nigdy nie mówiła, że KOCHA, a on tak bardzo nie lubił na to czekać.I dlatego odszedł. Ale tamtego wieczoru chciała powiedzieć to, co czuje, przygotowywała się do tego całą noc. Nie zdążyła. A szkoda. Po tych słowach na pewno polubiłby czekanie.
|