-ty skurwysynie - powiedziała cicho, widząc, że on znów uśmiecha się w jej stronę - nienawidzę cię. powiedziała głośniej. - ale jednocześnie cię kocham. kocham twoje włosy, twój uśmiech, twoje każde wypowiedziane ' cześć' - dodała jeszcze bardziej ściszając głos. :
|