W czasie lanczu przyglądała się niemu. Chmury rozeszły się na krótką chwilę , przepuszczając ostry płomień słońca , który rozświetlał jego bląd włosy i odbijał się od koniuszków rzęs . Nie myślała wcześniej o tym , że mu się przygląda. Dwukrotnie podczas tej przerwy odwrócił się i napotkał jej zwrok . Na jego widok zaczynała czuć w brzuchu motyle , o których tyle czytała w książkach .
|