Dzisiaj zrozumiała, że jednak nie był najważniejszy w jej życiu. Było coś czego pragnęła bardziej niż czegokolwiek, była to wymarzona przyszłość, którą stawiała ponad wszystko. Plany związane z wyborem wymarzonej szkoły, później wykonywanie zawodu. To na razie powinno jej wystarczyć, tłumaczyła sobie, że nie można mieć wszystkiego na raz. Zrozumiała, że nie pogodzi miłość i pracy. Bo ona, gdy robi coś naprawdę wkłada w to serce. A serce ma tylko jedno.
|