Kolga zaprosił mnie na sylwester , ucieszyłam się . Tylko do czasu gdy tam nie przyszłam. Weszłam do jego mieszkania i nagle powróciło to samo uczucie bo był tam on .. Siedział tam człowiek,którego kochałam nie mogłam o nim zapomnieć przez długi czas. Impreza się udała,wszystko się udało: ty przytulałes się do mnie,mówiłeś jak bardzo tęskniłeś za mną ,powiedziałeś nawet do mnie "kochanie" czekałam na to ciągle . Ale wiem,że ty nie potrfaisz mieć jednej dziewczyny .. wiedziałam jak się to skończy .. błagałeś o wybaczenie ,przepraszałeś,ale ja się nie dałam. Po paru dniach powiedziałeś,że nie możesz mieć dziewczyny ponieważ potrzebujesz sie bawić. Cieszę się,że nie dałam Ci szansy .
|