siedziałam sobie ze słuchawkami w uszach i książką od biologi na kolanach . próbowałam się uczyć . fakt , 'próbowałam' to duże słowo jak na te chwilę , bo tak naprawdę ciągle o nim rozkminiałam . miałam przed oczami nasze pierwsze przypadkowe spotkanie , pierwsze spojrzenie , pierwsze 'kocham cię'... po chwili jednak otrzeźwił mnie dźwięk sms , tak to od niego , a w treści było napisane : ' o czym teraz myślisz ? ps. kocham. ;* ' . teraz chyba sami rozumiecie , dlaczego wierzę w przeznaczenie .
|