stojąc przy mojej klatce przyglądaliśmy się pewnej lasce, wyglądała na prawdę dziwnie. zamiast ciepłej zimowej kurtki włożyła cienką wiatrówkę, kozaki zastąpiła szmacianymi trampkami, a na jej głowie w miejscu gdzie zwykle powinna być czapka znajdowała się góra śniegu . w pewnym momencie laska widocznie zorientowała się że całą ekipą się na nią gapimy i uśmiechając się do mojego kumpla ruszyła w naszą stronę . ' znasz ją ? ' - szepnęłam do kumpla . 'chyba kpisz ' - odpowiedział na tyle głośno że usłyszała to cała nasza ekipa . wszyscy spojrzeliśmy na niego i na zbliżającą się do nas laskę . chyba chciała zaszpanować i poderwać mojego kumpla troche jej się nie udało ba na jej 'siema' wszyscy odpowiedzieliśmy śmiechem . / schowalimimisia
|