słoniu część 2. : W jej 13 urodziny straciła cnotę z ojcem
Przez lata to wspomnienie wywoływało torsję
Nie świeci słońce w pozbawionym uczuć świecie
Zapijaczona matka nie chciała nic o tym wiedzieć
Żyli w skrajnej biedzie patologicznego piekła
Tych miejsc nie wyświetla telewizyjny ekran
Świat kolorowych reklam był dla niej obcy
Szukała towarzystwa kręcąc się pod nocnym
Miejscowi chłopcy mieli z nią ubaw
Za ćmiki z flaszką wódki rozkładała uda
Jej stary w końcu umarł, czekała na ten zgon
Lecz została sama z matką a trzeba utrzymać dom
Nie miała rąk do pracy, chciała mieć zyski
Fach osiedlowej dziwki od dawna był jej bliski
Dostępna dla wszystkich i do tego tanio
Telefony urywały się już od siódmej rano
Szczali na nią, pluli jej w twarz pełni wstrętu...
|