powoli znowu zaczynam odnajdywać w tym wszystkim sens . i to bez Ciebie . bez Twojej cholernej osoby, uroczego spojrzenia , sexownego głosu , codziennych spotkań na przerwach , esemesów na dobranoc , nocnych rozmów i bez Twojej bezczelnej , popierdolonej miłości .
|