była godzina 23.. siedziałam z kumplem na ławce pijąc cytrynówkę, i paląc malboro.. nagle dostałam smsa, że Młody miał wypadek.. nie wiedziałam co się dzieje, w jednej chwili potrafił zawalić się cały mój świat.. nie dosyć, że straciłam Ojca, to jeszcze miałabym stracić brata? ten świat to jedno wielkie nieporozumienie !
|