Zadzwonił do niej o 20- Hej,,,e apotkamy się za 30 min na moscie ? -szczęśliwa zreszta jak zawsze gdy była przy nim ubrała kurtkę i wybiegła z domu. po 20 minutach była juz na miejscu czekał na nią .- Czesc.-z błyskiem w oku szybko odpowiedziała .-hej kotku.- ...nic nie zrobil byla tylko cisza - postanowila podejść do niego i pocałować go na przywitanie. Ale wyciągnął rękę przed siebie odpychając ją i patrząc jej w oczy powiedział - Ej dobra , dobra weź się ogarnij w koncu! .Czy ty na serio jestes taka slepa - wystraszyla sie-Kotqq o co ci chodzi ?-wywrócił oczami w wzniusl je ku niebu - Prosze cię przestan. Przyszedłem tu aby powiedziec ci ze z nami koniec !.Nic do ciebie nie czuje -zaśmiał się -zresztą nigdy cię nie kochałem - w oczach dziewczyny pojawiły się łzy - co ?! nie wierze w too ! . -No to w końcu uwierz!. Kurwa nie wiem jak ci to powiedzieć.. -udał ze mysli- ahh tak juz wiem spierdalaj.!To koniec. - odwrócil sie na piecie i odszedł.
|