nie widzisz że tonę? ciężko to zauważyć, tak ciężko usłyszeć mój krzyk?
a ja czuję się jak lalka rzucona w kąt, posiniaczona, głupia lalka.
w planach był spacer po tęczy, a tymczasem? czuję że noszę imię
odrzucenia, jestem uczuciem niezmierzonym, bez barw i bez smaku.
niespełnionym. nie jestem 5 letnim dzieckiem i nie będę wierzyć w to
że będzie dobrze, będę skakała po łóżku ze złości. skakałam.
chwilę? to była chwila zapomnienia, po czym odezwała się pęknięta czaszka.
i skarciła mnie przeszywającym na wskroś bólem, który mnie obezwładnił.
wyzwał, pomiatał mną. przypomniał mi on o tobie. i będę skakać po łóżku
i będę się karcić za to że nie mogę być inna. będę.
|