i pewnego dnia to po prostu stało się regułą,
nie żadną odrębną częścią życia. oczywistym
zaczęło być dla mnie, że go mam, że istnieje
naprawdę. zniknął lęk związany z zasypianiem.
wiedziałam przecież, że gdy otworzę oczy,
on dalej przy mnie będzie. ale niedługo po
tym, jak udało mi się w to uwierzyć, on zniknął.
|