ociężała - ogarnij moje życie, co? bo sama już nie potrafię.
uwięziona - jestem trzymana w domu i rozliczana z czasu,
który spędzam poza tą przykrą placówką. myślą, że mnie w
ten sposób przed czymś uchronią? chyba mi zwalą więcej kłopotów
na głowę. gdy siedzę sama, zaczynam wariować z samotności i
ta druga ewa podsuwa mi samobójcze/mordercze myśli. kiedy
jeszcze jej nie było, jej zalążek kazał mi chwycić tasak i
zabić ojca. zabawne, nie?
|