siedziałam w salonie , oglądając jakiś tandetny film . -chodź jesć , nic dziś nie jadłaś . -krzyknęła mama . -wiedziałam , że mimo sprzeciwom nie da za wygraną i będę musiała wstać . niechętnie oderwałam się od telewizora i usiadłam przy stole . rodzice siedzieli i rozmawiali , głośno się śmiejąc . ja grzebałam w talerzu , nie zjadając ani kęsa . -Skarbie coś z Tobą jest nie tak . -powiedziała smutno mama , patrząc na mnie z podniesionymi brwiami . -zakochałas się , czy co? -spytał Tato . nie odpowiedziałam . odeszłam od stołu , idąc do pokoju . niemiałam ochoty opowiadać Im , że poprosiłeś o drugą szansę , a ja mimo , że Cię kocham , mam w sobie większą obawę , że znowu będę chwilowa i Ci odmówiłam , mimo że w środku "coś" krzyczało : "wróć" .
|