stałam z dość zdezorientowaną miną na korytarzu przepełnionym nieznanymi twarzami. moja przyjaciółką czekała na odpowiedź, wcale nie ukrywając ciekawości. - rozkochamy, zadamy ból i zostawimy? - spytałam rozumiejąc już sens tych słów - to nieuczciwe - tu przerwałam obserwując jej twarz - ale cholernie mi się podoba - dodałam, z uśmiechem pełnym satysfakcji.
|